Moherowy Moherowy
213
BLOG

Trochę Polski łaskawie poproszę...

Moherowy Moherowy Kultura Obserwuj notkę 1

Trochę Polski łaskawie poproszę,

bom jej głodny, a tego nie znoszę.

Głodnym bieli, a także czerwieni,

co dziś tęczą dość często się mieni.

 

Głodnym wersu brzmiącego Norwidem,

gdy dzisiejszą poezję ze wstydem 

czytam, rozum katorgom poddając,

a i trzewia nierzadko - rzygając.

 

Głodnym też ja akordu Szopena,

co zwykł ciszę w Elizjum zamieniać.

O!!! Jedną arię z Halki poproszę.

Że co? Że dzisiaj nie śmierdzę groszem?

 

Prawdę prawisz kramarzu przemiły,

lecz miej litość i przywróć mi siły,

dając mi Polski choć odrobinę,

choć dwa deko, no i jeszcze…krztynę.

 

Nie okazał kramarz swej łaski.

Nie napełnił żebraczej on miski.

Lecz nie troska, a radość niemała

na kloszarda twarzy jaśniała.

 

Ze spiżarni wyciągnął on nutę

i jął nucić z wyraźnym zachwytem:

 

“Prawda? Już mnie nie porzucisz!

Wrócisz w nasze góry, wrócisz,

Sokole mój!

Nad rzeczułką ja usiędę

I tak tęskno czekać będę

Aż przylecisz wraz.

Wtedy będziem zawsze społem,

Zawsze z tobą, z mym sokołem,

Chyba śmierć rozłączy nas!”  *

 

Ktoś znalazł nad ranem jego ciało.

W kronice codziennej zawidniało:

Umarł kloszard przy miejskiej fontannie.

Umarł z głodu - wieść niesie fanfarnie.

 

Odszedł on dokądś z aniołów armią,

gdyż serce zbyt małą jest spiżarnią.

 

Moherowy

 

 

* - Fragment libretto z opery “Halka” Stanisława Moniuszki.

 

 

Moherowy
O mnie Moherowy

Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura